Gazpacho – przepis na oryginalny hiszpański chłodnik
Jeśli szukasz przepisu na gazpacho po hiszpańsku, trafiłeś idealnie. Ten hiszpański chłodnik to istna bomba świeżości i smaku, ale sekret tkwi w jakości składników. Pomidory muszą być dojrzałe i soczyste, ogórki chrupiące, a oliwa najlepsza – z pierwszego tłoczenia. Nie przerażaj się listą, bo wszystko jest proste. Gotowi? To zaczynamy!
2 kromki chleba (bez skórki)
3 ząbki czosnku
60 ml oliwy z oliwek extra vergine
40 ml czerwonego octu winnego
1 kg dojrzałych pomidorów
2 długie ogórki
1 czerwona papryka
1 czerwona cebula
Sok z 1 pomarańczy
1 ogórek długi
1 czerwona papryka
1 czerwona cebula
Świeża kolendra lub natka pietruszki
Grzanki (opcjonalnie)
Lód (opcjonalnie)
garnek lub wysoką patelnię
blender
ostry nóż
łyżeczkę do wydrążenia nasion
łychę do mieszania
Zaczynamy od chleba – usuń skórkę i pokrój lub porwij go na kawałki do miksowania. Przełóż do miski. Dodaj wyciśnięty przez praskę czosnek, wlej oliwę oraz ocet winny.
Dokładnie wymieszaj i odstaw do lodówki na minimum 30 minut. Chleb nasiąknie smakiem i stanie się idealną bazą dla naszego gazpacho.
Sparz pomidory wrzątkiem, żeby łatwo obrać skórkę. Przekrój na ćwiartki i usuń gniazda nasienne. Wrzuć pomidory do miski lub blendera.
Ogórki obierz, przekrój wzdłuż i wydrąż pestki za pomocą łyżeczki. Pokrój w kostkę i dorzuć do pomidorów.
Z papryki usuń gniazdo nasienne, pokrój na grubsze kawałki i wrzuć do reszty. Obierz i pokrój cebulę w mniejsze kawałki – nie musisz się starać, bo i tak wszystko zmiksujemy.
Wyciśnij sok z pomarańczy i dodajemy do reszty przygotowanych składników.
Teraz dorzuć chlebową i całość zmiksuj na gładki, aksamitny krem. Po zmiksowaniu schowaj od razu do lodówki – niech się schłodzi.
Żeby nasze gazpacho miało ciekawą teksturę, kroimy warzywa w drobną kostkę – mniej więcej 0,5 cm x 0,5 cm.
Z ogórka i papryki ponownie pozbądź się pestek. Obierz cebulę i pokrój wszystko na malutkie kawałeczki. Dodaj pokrojone warzywa do zmiksowanej bazy i dokładnie wymieszaj.
Tu przychodzi najtrudniejszy moment – cierpliwość. Gazpacho musi porządnie się schłodzić, minimum 3 godziny, ale najlepiej przez całą noc. Warto czekać, bo chłodnik smakuje najlepiej, gdy jest naprawdę zimny. Możesz proces przyspieszyć dodając kostki lodu (tylko nie przesadź z jego ilością by nie rozwodnić chłodnika).
Wyciągnij gazpacho z lodówki, zamieszaj i serwuj w ulubionych miseczkach (je, też można schłodzić). Przyozdób świeżą kolendrą lub natką pietruszki. Jeśli lubisz, podaj gazpacho z chrupiącymi grzankami.
Kolor gazpacho będzie zależał od odmiany pomidorów, które wybrałeś. Czasem jest intensywnie czerwone, innym razem bardziej blade, ale nie przejmuj się, najważniejszy tutaj jest smak!